Mech - Mech

rok: 2006

1. Piłem z diabłem bruderszaft
2. Tasmania
3. Painkiller
4. Nie widzieć nic
5. Pain
6. Brudna muzyka
7. Realny świat
8. All a Bad Dream
9. Fear 2004
10. Daleka droga
11. Czy to możliwe?
12. Ramiona przygarną zawsze gdzieś

Po dwudziestu latach Mech wraca na scenę, co prawda w zmienionym składzie (ze starego zespołu został tylko wokalista Maciej Januszko), ale to wyszło tylko na dobre. Nowa płyta tego zespołu jest rewelacyjna, można ją porównać do ostatniego krążka zespołu Judas Priest; zmarnowali 15 lat i tak wyszli na swoje płytą, która moim zdaniem nie była tym czego można było spodziewać się po takim czasie. Na nowej płycie Mecha można usłyszeć stare utwory takie jak „Tasmania” czy „Piłem z diabłem bruderszaft” w nowym wykonaniu, a tak że kawałki instrumentalne Np. Fear 2004 oraz coś wolniejszego „Daleka droga”. Cała płyta jest świetnie nagrana, przypomina mi trochę muzykę Ozzy’ego Osbourn’a ze względu na wokal i gitary. To brzmienie, ta moc sprawia, że płyta wcale się nie nudzi. To co Mech zaprezentował na nowej płycie jest chyba najlepszym sposobem powrotu do świata muzyki, z niecierpliwością czekam na następne, a tą polecam.

Post został pochwalony 0 razy

Pierwsze przesłuchanie - nic specjalnego.
Drugie przesłuchanie - zaczynam nucić refreny kilku kawałków.
Koncert - ale czad!
Trzecie przesłuchanie - ta płyta jest naprawdę dobra!

Tak wyglądały etapy mojego "dojrzewania" do tej płyty. Stopniowo, ale skutecznie. Pierwsze trzy utwory są bardzo dobre - szybko wpadają w ucho, a ich melodia zostaje zapamiętana na długo. Faworyci: pierwsze trzy utwory.
Ocena 8/10

Post został pochwalony 0 razy

Jak dla mnie , jedna z lepszych płyt roku 2004 na świecie. Świetny powrót zespołu Mech i nowe aranżacje starych utworów poporstu wgniatają, miażdżą i dają kopa w dupsko! świetna płyta , Polecam + znaczek jakości

Post został pochwalony 0 razy