Frontside - Absolutus

rok: 2006

1. Preludium Absolutus
2. Martwe Serca
3. Nie Ma Chwały Bez Cierpienia
4. Mały Sekret
5. Wybraniec
6. Pod Ciężarem Milczenia
7. Manifest Wolsności
8. Droga Krzyżowa
9. Wspomnienia Jak Relikwie
10. Nieodwracalny
11. Piekło Czeka
12. Satan Sangre
13. Dotyk Przemienienia

Recenzja:

Najnowsza studyjna płyta Sosnowieckiej grupy Frontside to już czwarty dobry krążek na ich kącie. Płyta zaczyna się całkiem klimatycznym intrem „Preludium Absolutus”, które przechodzi w kawałek „Martwe Serca”. Kompozycja ta jest utrzymana w klimacie poprzedniej płyty Zmierzch Bogów. Bardzo ciekawym utworem jest „Mały Sekret”, dość melodyjny jak na Frontside, następna rzeczą, którą byłem miło zaskoczony, to rewelacyjna solówka pod koniec utworu. Moim zdaniem najlepszy kawałek na płycie to „Wybraniec”, dość spokojny i bez growl’u a do tego wszystkiego świetny tekst. Typowym dla tego zespołu jest kawałek „Droga Krzyżowa”, to czysta energia, prosty, lecz miażdżący riff prowadzący cały utwór, bez zbędnych solówek. Kolejną mocną pozycją na płycie jest „Wspomnienia Jak Relikwie” gdzie słyszy się tradycyjną siłę Frontside i bardzo melodyjny refren. Najbardziej zaskoczony byłem kawałkiem „Niedoceniony”, który jest balladą z resztą bardzo dobrą. Album wieńczą trzy sierpowe wymierzone prosto między oczy "Piekło Czeka", "Satan Sangre", oraz "Dotyk Przemienienia", z czego ten ostatni najmniej mi przypadł do gustu.

Jak dla mnie
Ocena: 8/10

Post został pochwalony 0 razy

zdecydowanie najlepsza płyta w dokonaniu sosnowieckich metalcorowców. Moim zdaniem nie odchodzą w ogóle od kapel zagranicznych, prezentują co najmniej ten sam poziom jak nie lepszy. Jak dla mnie płyta roku 2006 w polsce.

Post został pochwalony 0 razy