Przesłuchałam. A co mi tam
Gitarki świetne. Po prostu mogłabym ich samych słuchać. /takie skrzywienie / Wokal mi przeszkadzał przy czytaniu :> ale jak muzyczka się skończyła to czegoś mi brakowało.
Wciąga. Wyłączyłam kochane TSA i któryś raz już puściłam Sons of Fear :]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach